VI miejsce GKS Linia w turnieju „Nadzieje Polskiej Piłki” w Luzinie

          W dniach 08-09.03.2014 odbył się Międzynarodowy Turniej „Nadzieja Polskiej Piłki”im. Marszałka Macieja Płażyńskiego w Luzinie rocznika 2005, w którym wzięła udział drużyna GKS Linia. Do zawodów zgłosiło się 16 zespołów: GKS Linia, Sokół Bożepole, GOSRiT Luzino, Sduszor Kaliningrad (Rosja), GOSRiT II Luzino, Kadra Pomorza dziewcząt, Bałtyk Gdynia, Konsal Sławoszyno, KP I Gdynia, KP Starogard Gdański, Polonia Gdańsk, Lechia Gdańsk, KP II Gdynia, U2 Bytów, Radunia Stężyca, Junak Warszawa. Drużyny podzielono na 4 grupy, z których 2 najlepsze awansowały do ćwierćfinałów.

          W swym pierwszym meczu GKS Linia zmierzył się z Sokołem Bożepole.W pierwszych sekundach spotkania po błędzie obrońców z Linii na prowadzenie wyszedł Sokół. Stracona bramka pobudziła zawodników GKS-u, którzy zdominowali przeciwników. Zdobyli 5 bramek nieprzerwanie nękając bramkarza z Bożegopola. Pięknym golem w samo okienko nieco zza linii połowy boiska popisał się Oskar Choszcz.

           Kolejnym rywalem młodych piłkarzy z Linii byli sąsiedzi zza wschodniej granicy Sduszor Kaliningrad. Rosjanie okazali się bardzo trudnym przeciwnikiem. Zadziwiali dokładnością podań i urzekającym sposobem prowadzenia piłki. Raz po raz przeprowadzali składne akcje, które z trudnością przerywali gracze GKS-u. Do końca spotkania udało im się zdobyć 4 bramki nie tracąc ani jednej. Piłkarze z Linii kilkakrotnie próbowali zagrozić bramce przeciwników jednak piłka zatrzymywała się na poprzeczce bądź lądowała w rękach bramkarza. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0 dla Kaliningradu.

           Ostatnim grupowym przeciwnikiem Linii był miejscowy GOSRiT Luzino. Biorąc pod uwagę historię wielu zaciętych pojedynków pomiędzy tymi drużynami zapowiadało się wielkie widowisko. Prognozy okazały się słuszne. Początek spotkania to wyrównana walkai wiele okazji z obu stron do zdobycia bramki. Pierwszego gola zdobyła jednak drużynaz Luzina. Chłopcy z Linii wpadli w prawdziwą piłkarską furię i zaczęli bombardować bramkę GOSRiT-u. Po kilku minutach zdołali wyrównać i w dalszym ciągu naciskali przeciwników. Zdesperowani zawodnicy z Luzina dosłownie zamurowali się w bramce i skupili się na wybijaniu piłki z własnego pola karnego. Piłkarze z Linii nie zdołali zdobyć bramki przesądzającej o losach spotkania, które zakończyło się remisem 1:1. O wyjściu z grupy zadecydował więc bilans bramek, w którym lepszą okazała się drużyna GKS-u.

           W ćwierćfinale GKS Linia zmierzył się ze zwycięzcą grupy D – Junakiem Warszawa. Piłkarze ze stolicy mieli godny pozazdroszczenia bilans bramek: 10 zdobytych i 0 straconych przy komplecie punktów. Młodzi zawodnicy z Linii nie przestraszyli się jednak rówieśników z największego miasta w Polsce i stoczyli wyrównany bój. Przez całe spotkanie bramkarze obu klubów mieli wiele pracy i wielokrotnie byli zmuszani do interwencji. Jako pierwszy uległ golkiper GKS-u. Stracona bramka nie załamała jednak piłkarzy z Linii, którzy po niecałej minucie zdołali wyrównać. Piłka wybita z autu przez Mikołaja Bigus odbiła się od bramkarza i wpadła do bramki. Była to pierwszy stracony gol w turnieju przez zespół z Warszawy. Spotkanie rozpoczęło się na nowo. W dalszym ciągu mecz był niezwykle wyrównany. Zarówno GKS jak i Junak próbowali zdobyć prowadzenie, jednak bezskutecznie. Podczas końcowego odliczania, gdy wydawało się że o losach awansu zadecydują rzuty karne, na 2 sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziego piłkarze z Warszawy zdobyli bramkę na 2:1. Zrozpaczeni zawodnicy z Linii musieli zadowolić się dalszą grą o miejsca 5-8.

           Przeciwnikiem GKS-u okazał się kolejny zespół z dużego miasta Bałtyk Gdynia. Mimo porażki w ćwierćfinale chłopcy z Linii pokazali hart ducha i z wielkim entuzjazmem przystąpili do meczu. Po raz kolejny pojedynek okazał się niezwykle wyrównany.Po 5 minutach na zegarze nadal widniał wynik 0:0. Niedługo później jednak Jakub Kaczykowski z Linii zdecydował się na daleki strzał z własnej połowy chcąc przelobować bramkarza. Ten jednak nie dał się oszukać i postanowił wykopać piłkę mocno przed siebie, która poleciała wprost pod poprzeczkę GKS-u. Paweł Patelczyk zdołał jedynie musnąć końcami palców futbolówkę, która wpadła do bramki. Piłkarze z Linii rzucili siędo odrabiania strat i w krótkim czasie zdobyli dwie bramki. Do końca spotkania Bałtyk bezskutecznie próbował doprowadzić do wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla GKS Linia.

          Ostatnim przeciwnikiem GKS-u w walce o miejsca 5-6 okazał się zespół U2 Bytów. Po raz kolejny zawodnicy z Linii nie dali się zdominować i prowadzili równorzędną walkę. Gdy jednak makabryczny błąd popełnił bramkarz GKS-u, skrzętnie wykorzystany przez napastnika z Bytowa, Linia wypadła z uderzenia. Nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji do strzelenia bramki. Na domiar złego w zamieszaniu na własnym polu karnym Mikołaj Bigus chcąc wybić piłkę w bezpieczną strefę trafił w kolegę z własnego zespołu i zdobył gola samobójczego. Podupadły na duchu GKS, mimo wielkiego zaangażowania kapitana zespołu Dominika Drywy, nie zdołał strzelić już żadnej bramki. Końcowy wynik to 2:0 dla Bytowa.

           GKS Linia uplasował się ostatecznie na VI miejscu. Jest to wielki sukces naszych młodych piłkarzy. Pochodzący z niewielkiej miejscowości zespół potrafił stawić czoło utytułowanym klubom z wielkich miast. Ten wspaniały wynik utwierdza w przekonaniu, że kolejne sukcesy młodego GKS-u są tylko kwestią czasu.

           Turniej zakończył się zwycięstwem naszych grupowych rywali Sduszoru Kaliningrad. Kolejne miejsca w najlepszej czwórce zdobyły drużyny: Junak Warszawa, Lechia Gdańsk oraz KP Gdynia.

Skład GKS Linia: Hubert Bigus, Mikołaj Bigus, Dominik Drywa, Oskar Choszcz, Jakub Kaczykowski, Paweł Patelczyk, Fryderyk Potrykus, Marcel Pozański.

Trener: Jakub Brzeski. 

Zdobywcy bramek: Mikołaj Bigus – 5, Dominik Drywa – 2, Oskar Choszcz – 2